Stroma,
trudna
czy w dół
czy w górę

odbierasz
oddech
nie ukazując
od razu celu.

A jednak
pociągasz mnie
Jedynie Ty
-Drogo
dajesz wytchnienie

Jesteś
Prawdą
i Życiem

 ***

 Szukasz mnie
i oczyszczasz

nie pozwalasz
deptać

i uśmiechasz się
gdy w troskliwych
dłoniach
ja – stworzona
przez Ciebie perła

odbijam blask
Twoich oczu.

***

 Pytanie

Którego zwą
Najlepszym
z Ojców

Dlaczego
ocaliłeś nas
widząc w pełni
ohydę?

Dlaczego
poświęciłeś
Niewinnego
– Zrodzone
Ukochanie?

Dlaczego?
Dziękuję,
że Twoja miłość
mnie nieskończenie
przerasta.

***

Miłości,\
która umarła
we mnie
powiedz:
„Talitha cum”
ona wstanie,
dojrzeje,
zacznie służyć.

***

Czasem milczenie
jest walką
o Słowo,
o wierność,
o spojrzenie na krzyż

Czasem,
gdy wzrok
Pasję
odnajdzie
nie trzeba
mówić
już nic.

***

Poruszycielu!
Życie dusz!
Przyjdź,
dotknij, uzdrów!
Wskrześ to,
co we mnie
najgłębsze!

Ożywicielu!
Proszę, skrusz,
tchnij moc
w me skamieniałe serce!

***

Jak Sylas  z Pawłem
chcę śpiewać Ci
Psalm
z czeluści
więziennego wnętrza.

Ty skrusz kajdany
i otwórz drzwi
zniewolonego serca!

***

Jak Jakub
będę trzymać Cię
z determinacją osła.

Możesz mi
nawet zwichnąć
biodro,
ale mi
pobłogosław!

 ***

Aleksandra Stężała

——————————

Wchodzę, cisza.
Cały świat zostawiłem gdzieś za sobą, za drzwiami.
Jesteś, tam gdzie zawsze – czekasz niestrudzenie z nieskończoną
czułością i cierpliwością. To co mam w ręku to najpiękniejsze
perły na świecie, tak ciepłe, tak przyjemne w dotyku – to Twoje
perły, Pani, które mi dałaś, abym mógł trzymać Cię za rękę i iść
razem w tajemnice różańca drogą Twoją i Jezusa.
I znowu cisza, serce zamilkło, w lekkim niepokoju, jakby
w oczekiwaniu…

Tak już wiem, Mama przyszła – pierwsze dźwięki radosnej
pieśni, o Maryjo, na Twoją cześć, ale co to, ja nie mogę, nie
umiem śpiewać. Co się dzieje?
Łzy płyną niczym rzeka, ciało nie może powiedzieć, zaśpiewać
ani słowa!

To miłość, Mamo Twoja sprawia, żem przytulony do Ciebie
płaczę ze szczęścia, bo Ty dajesz miłość, bo Ty jesteś Matką
Pięknej Miłości. Dlatego, moja ukochana Matko Najświętsza,
Mamo Niebieska, Mamo naszego Pana i Boga płaczę, bo ciało
moje nie potrafi tak okazać radości, ale serce nic nie powstrzyma
i mimo, że usta milczą, serce śpiewa tak głośno, że słychać w
niebie. Jesteś ostoją i pocieszeniem i…..
dziecko zranione, utrudzone, może zmęczone, gdy widzi Mamę
czekającą, zawsze kochającą i która niezmiennie prowadzi
wszystkie dzieci do Jezusa, wyciąga swoje ręce i biegnie ze
łzami, ale łzami szczęścia w objęcia swojej Mamy.
Piszę te słowa w hołdzie naszej Pani, w dziękczynieniu za
prowadzenie i wstawiennictwo u Syna za mną. Jezu Chryste
uwielbiam Cię w Twej Dobroci, Miłości, Ty Panie prowadzisz
mnie w swej Mądrości – Ona jest ponad wszystkim – i choć
często jej nie rozumiem,
JEZU UKOCHANY ZAWSZE POWIEM UFAM TOBIE!
JESTEM TWÓJ, NA ZAWSZE TWÓJ.
TY JESTEŚ MOIM PANEM NA ZAWSZE I TOBIE MÓWIĘ
TAK!!!
JESTEM WOLNY W JEZUSIE CHRYSTUSIE.AMEN

Wiesław Cieśla

 ——————-

Inne drzewo

…ja jestem inne drzewo
nie obce – inne tylko..
Z tej samej ziemi korzenie me czerpią
życiodajne soki
lecz barwą liści okrywam się inną…

Ja jestem inne drzewo
nie obce – inne tylko.

Choć z jednego pnia wyrastam,
innymi ramionami obejmuję Boskie słońce…

Ja jestem inne drzewo
nie obce – inne tylko.

Dlatego proszę pozwól mi STWÓRCO
WSZYSTKIEGO CO ŻYJE I DAWCO
MIŁOŚCI – BOŻE
słowo tak proste – KOCHAM –
otulić koroną swych liści.

Ryszard Fastnacht